Chińskie samochody elektryczne w Europie – co warto wiedzieć?

Chińskie samochody elektryczne

Chińczycy coraz śmielej poczynają sobie na europejskim rynku motoryzacyjnym. Postanowili podbić Stary Kontynent swoimi samochodami elektrycznymi. Elektryki z Chin pojawiły się w wielu państwach zachodnich, są również obecne w Polsce. Czy warto je kupować?

Według raportów w 2021 roku Chiny odpowiadały za eksport prawie 60 procent samochodów elektrycznych, które sprowadzane były do Europy. Również w bieżącym roku ten trend się utrzymuje. Warto zwrócić uwagę, że w Państwie Środka obecni są też zachodni producenci, tacy jak Tesla, ale Chińczycy stawiają także na krajowe koncerny, które są coraz bardziej widoczne na europejskich rynkach. Sprawdź, czy ich auta są godne uwagi.

Chińskie samochody elektryczne w Europie

Europa zwraca się ku zeroemisyjnym środkom transportu – od 2035 roku nie będzie można kupić nowego samochodu z silnikiem spalinowym. Z tego powodu oferta aut elektrycznych znanych koncernów motoryzacyjnych stopniowo się poszerza. Swej szansy na podbicie europejskich rynków upatrują również Chińczycy. Jak pokazują raporty, świetnie sobie z tym radzą.

Większość elektryków, które sprowadzane są na Stary Kontynent, pochodzi właśnie z Chin. Azjaci mogą zaproponować większy wybór modeli – w 2020 roku mieli ich 100, podczas gdy europejskiej koncerny ledwie 28. Pekin od dłuższego czasu inwestuje w transport zeroemisyjny, co ma być elementem strategii zapewniającej bezpieczeństwo energetyczne ogromnemu krajowi. Atrakcyjna dla zachodniego nabywcy jest też cena chińskich elektryków, która już teraz stanowi konkurencję. Po zakupie samochodu elektrycznego można korzystać z licznych przywilejów, kierowca musi jednak ubezpieczyć swój pojazd. Jeśli szukasz atrakcyjnych ofert, ubezpieczenie OC i AC Beesafe na pewno cię zainteresuje.

W Europie coraz śmielej działają takie marki jak Nio. Wprowadziła ona rozwiązanie, które polega na wymianie akumulatora, by nie było potrzeby robienia dłuższych postojów na trasie. Ciekawe projekty ma także Xpeng – ich elektryki można kupić m.in. w Norwegii, Holandii i Szwecji – oraz Seres. Wkrótce swoje auto elektryczne zaprezentuje Xiaomi, choć nie wiadomo, kiedy pojawi się w Europie.

Przeczytaj również:  Ile trwa lot z Chin do Polski i co warto o nim wiedzieć?

Chińskie samochody elektryczne w Polsce

Polski rynek samochodów elektrycznych nie rozwija się tak prężnie, jak na zachodzie Europy. Według licznika elektromobilności PSPA w czerwcu 2022 roku w naszym kraju zarejestrowano 48 883 samochody elektryczne. Mimo to zainteresowani elektrykami z Chin mogą kupić takie auta również na polskim rynku. 

Od września 2021 w Polsce dostępny jest m.in. Seres 3, elektryczny crossover z baterią o pojemności 53 kWh. Natomiast wiosną 2022 zadebiutowała marka Skywell i jej elektryczny SUV ET5 zasilany baterią 72 kWh. Niespodzianką tego modelu jest ograniczona prędkość maksymalna, która wynosi 150 km/h. Ma to być spowodowane chęcią wydłużenia jego zasięgu do 520 kilometrów. Czy to się uda? Doświadczenie pokazuje, że na awaryjne sytuacje zawsze należy się przygotować, wykupując na przykład assistance w podróży.

Zalety posiadania elektryka

Ekspansja chińskich samochodów na rynek europejski pokazuje, że od e-mobilności na pewno nie da się uciec. Jest to zresztą podyktowane troską o naturalne środowisko i koniecznością zredukowania emisji CO2 do atmosfery. Zakup samochodu elektrycznego, mimo że drogi, zwróci się po kilku latach użytkowania. Można też starać się o dofinansowanie z programu „Mój elektryk”. Szacuje się, że cena auta elektrycznego zwróci się po około 4 latach użytkowania.

Właściciele e-samochodów mogą liczyć również na pewne przywileje, w tym:

  • bezpłatne parkowanie;
  • możliwość jazdy buspasami (do końca 2025 roku);
  • zwolnienie z akcyzy.

Chińskie samochody elektryczne w Europie stają się coraz powszechniejsze i przestały kojarzyć się z tanimi pojazdami słabej jakości. Ich design i ciekawe rozwiązania stanowią konkurencję dla zachodnich modeli. Osoby, które decydują się na zakup nowego elektryka, rozważają wybór tego z Chin. Przemawia za tym coraz lepsza dostępność oraz sprawdzona technologia. O tym, że mają szansę podbić europejski rynek, świadczy fakt, że do gry włączają się tacy giganci jak Xiaomi oraz Huawei. Swoje modele z pewnością będą chcieli sprzedawać również poza Chinami.

Przeczytaj również:  Czemu służy sztancowanie etykiet?
rafal

Autor rafal

Handlowiec z kilkuletnim doświadczeniem, prywatnie miłośnik internetowych zakupów. Interesuje się marketingiem i podróżami.

Wyświetl wszystkie artykuły rafal →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *