Zawieranie małżeństw z miłości (lub pieniędzy) wyszło z mody dla części mieszkańców Chin, którzy znaleźli nową motywację do zawierania małżeństw: tablice rejestracyjne . Od kilku lat władze niektórych chińskich miast ograniczają ruch drogowy poprzez limitowanie tablic rejestracyjnych, co stało się problemem dla milionów ludzi, którzy mogą sobie pozwolić na zakup samochodu, ale nie mogą z niego korzystać.
Pekin to miasto, które w ostatnich latach bardzo się zurbanizowało, a także, w którym siła nabywcza jego mieszkańców osiągnęła niewyobrażalny poziom. Oczywiście miało to wpływ na konsumpcję, a tym samym na rynek samochodowy. Kupowanie samochodów stało się sposobem na życie, ale wydaje się, że państwo chce zdusić to w zarodku.
Zdobycie tablicy rejestracyjnej: mission impossible
Stolica Chin liczy ponad 20 mln mieszkańców i około 5,6 mln samochodów, które według chińskich władz odpowiadają za 30% pekińskich zanieczyszczeń. Doprowadziło to do ograniczenia liczby tablic rejestracyjnych i poddania ich publicznej „loterii” , która mimo ponad 2,7 mln uczestników w jednym z sześciu corocznych zaproszeń do składania wniosków, przyznaje jedynie około 700 tablic. W lutowym naborze w ubiegłym roku szansa na wygranie tablicy rejestracyjnej wynosiła 0,1269%. Ale to nie wszystko: ci, którzy zdobędą talerz, który można przekazywać tylko między mężem a żoną, będą musieli uiścić roczną opłatę w wysokości około 11 000 euro.
Trudność w dostępie do tablicy rejestracyjnej łączy się z koniecznością podróżowania samochodem, a małżeństwo ze zdobywcą tablicy rejestracyjnej staje się najlepszym rozwiązaniem. Jak podaje Wall Street Journal, w sieci dostępnych jest mnóstwo ofert zawarcia „fałszywych małżeństw” w celu uzyskania prawa jazdy.
Tong, 35-letni robotnik, uzyskał prawo jazdy w 2010 roku. W zeszłym roku przestał mieszkać w Pekinie i teraz chce, by jego płyta przynosiła zyski. Nagłośnił chęć zawarcia związku małżeńskiego i przekazania swojej płyty za 110 tys. juanów, czyli ok. 15 tys. euro. Pan Liu, mężczyzna z Xinjiang, który mieszka w Pekinie, reklamował się, aby poślubić kobietę posiadającą licencję, pomimo posiadania żony i dzieci.
„Jest wiele osób, które robią to online. Wielu moich znajomych dostało w ten sposób swoje tablice rejestracyjne – mówi. Dla niego będzie to jednak nieco bardziej skomplikowane, gdyż przed ślubem musiałby rozwieść się z obecną żoną, ponownie zawrzeć związek małżeński, przenieść prawo jazdy, ponownie się rozwieść i w końcu poślubić swoją pierwszą żonę.